Jeśli z powodu usterki instalacji elektrycznej dojdzie do wypadku w budynku, który nie przeszedł okresowego przeglądu instalacji, właściciela mogą czekać konsekwencje prawne lub finansowe.
Czy konsekwencje finansowe i prawne ponoszą też właściciele domów jednorodzinnych?
Luka w przypadku domów jednorodzinnych?
Obowiązek wykonania przeglądu instalacji elektrycznej wynika z ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawa budowlanego. Ten wymóg formalnie dotyczy też domów jednorodzinnych.
Przepisem wskazującym na ten wymóg i określającym częstość badań instalacji elektrycznych jest ustawa Prawo Budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). Zgodnie z Art. 62 Prawa Budowlanego:
„1. Obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę kontroli: […]
2) okresowej, co najmniej raz na 5 lat, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki obiektu budowlanego oraz jego otoczenia; kontrolą tą powinno być objęte również badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów […]
Zaniedbania mogą okazać się bardzo kosztowne. W ogólnych warunkach ubezpieczeń budynków jednorodzinnych często znajduje się klauzula dotycząca obowiązku dokonywania przeglądów instalacji.
Jeśli dojdzie do wypadku czy pożaru, bez ważnego przeglądu polisa nie zostanie wypłacona. Za niedopatrzenie obowiązku kontroli instalacji grozi też grzywna do 5 tys. złotych, a nawet odpowiedzialność karna, jeśli ktoś ucierpi w wyniku wypadku.
– Duża część wypadków w domach jest związana z awarią instalacji elektrycznej. Powodów może być wiele – zagięte kable, zły stan instalacji, przeciążone gniazdka czy uszkodzone przez zwierzęta domowe przewody. Dlatego dla bezpieczeństwa mieszkańców konieczne jest regularne przeprowadzanie prób obciążeniowych instalacji i sprawdzanie czy wszystko działa poprawnie. Dotyczy to również instalacji fotowoltaicznych, których coraz więcej pojawia się na dachach domów. Wysokie temperatury przyspieszają proces starzenia się izolacji przewodów co może prowadzić do zwarć lub pożaru – zwraca uwagę Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w firmie Eaton.
Jak często potrzebny jest przegląd instalacji elektrycznej?
Kontrola instalacji elektrycznej i odgromowej powinna być wykonywana co najmniej raz na 5 lat. Zbadana powinna zostać sprawność urządzeń i przewodów, zabezpieczenia przed przepięciami i zwarciami, uziemienie, ochrona od porażenia
Osoba dokonująca pomiaru powinna podać w protokole termin kolejnego przeglądu – może skrócić czas wymagany przez przepisy, jeśli uzna to za konieczne.
– Niestety, okresowe przeglądy instalacji w domach są często zaniedbywane przez właścicieli. Trzeba pamiętać, że mimo niedogodności kontrole służą przede wszystkim naszemu bezpieczeństwu. Jeśli pojawiają się niepokojące usterki lub np. po przejściu nad domem burzy z wieloma silnymi wyładowaniami, warto sprawdzić instalację, nawet jeśli nie minęło jeszcze ustawowych pięć lat – radzi Bartłomiej Jaworski.
Co oprócz protokołu z kontroli instalacji elektrycznej?
Warto pamiętać, że ważna jest jedynie kontrola dokonywana przez uprawnionego specjalistę. Powinien on mieć świadectwo swoich kwalifikacji związanych z dozorem i eksploatacją urządzeń i instalacji o różnej mocy.
Wyniki przeglądu powinny zostać opisane w protokole pomiarowym. Warto zwrócić uwagę czy został prawidłowo uzupełniony – często w dokumencie brakuje informacji o wykrytych usterkach i sposobach ich rozwiązania czy metodzie badawczej, której użył specjalista. Elementem koniecznym jest też rysunek z opisem obwodów instalacji.
– Bardzo ważne jest, aby przegląd nie skończył się na odebraniu protokołu i schowaniu go do teczki z dokumentami. Kontrola powinna też obejmować naprawienie wszelkich wykrytych usterek, a jeśli to konieczne nawet wymianę instalacji. Samo przeprowadzenie przeglądu nie poprawi bezpieczeństwa domowników, jeśli wskazówki specjalisty nie zostaną wprowadzone w życie – wskazuje ekspert Eaton.